czwartek, 6 grudnia 2012

Christmas is coming...

Już mikołajki! Tak szybko minął ten czas, przecież wczoraj były wakacje. Nie mogę uwierzyć w to, że czas mija w takim niesamowitym tempie... Już nie mogę się doczekać tych wszystkich zapachów związanych ze świętami. Zapach mandarynek, świeżej choinki, cynamonu...
Z drugiej strony tęsknie za latem, tym ciepłem, melanżami trwającymi do późna. Teraz już niestety nie mogę sobie pozwolić na tak częste imprezowanie. Szkoła... Nauka... Obowiązki... To wszystko zaczyna mnie przytłaczać. Na szczęście moi znajomi są tak dobrzy, że nie pozwalają mi się zatracić w nauce, czego z pewnością chcieliby rodzice. Wyciągają mnie z domu przy każdej możliwej okazji. Szczerze mówiąc nie muszą mnie wyciągać, w piątki sama sięgam po telefon, dzwonię do kilku osób i ogarniamy ekipe na wieczór. Do tego scenariusza idealnie pasuje leniwa sobota i spanie do późna. Niestety, marzenia... Od rana korepetycje z matematyki, odrabianie lekcji, nauka i kolejna impreza? Niee... To jest już po prostu chilloutowe wyjście z grupką przyjaciół.
Czyli wychodzi na to, że żyje jak większość osób w moim wieku - "od piątku do piątku".

Wracając do tematu świąt to przydałoby się już pomyśleć o prezentach dla najbliższych. Tylko skąd wziąć na to pieniądze? Mam jeden skuteczny w moim przypadku patent. Czekam na mikołajki, zawsze ktoś w mikołajki sypnie groszem, więc przeznaczam te pieniądze na prezenty.  Już nie jestem taką desperatką jak dawniej, kiedyś kupując prezent dla mamy brałam pieniądze od ojca, a kupując prezent tacie brałam pieniądze od mamy. Proste, logiczne, lecz chyba trochę głupie, nie sądzicie? Kilka lat temu uznałam, że jestem już na tyle odpowiedzialna, że potrafię uzbierać pieniądze sama i kupić prezent z własnych funduszy.
Pozostało tylko pytanie co kupić. Hmmm.... Perfumy, kosmetyki? NIE... Co roku to samo... Trzeba wymyślić coś nowego.  Coś oryginalnego, co będzie efektownie wyglądało i będzie w rozsądnej cenie.
Mam kilka pomysłów:
  • Książka
  • Biżuteria
  • Album ze zdjęciami rodzinnymi 
  • Świąteczna koszulka
  • Kubek 
  • Płyta 
A do takiego drobnego prezentu milioooony dodatków typu czekolada, mandarynki, ogółem wieele słodkości. Ja dla rodziców preferuje dobrą książkę i album z jakimiś starymi, wygrzebanymi na strychu zdjęciami rodzinnymi, o których dawno wszyscy zapomnieli. Jeśli chodzi o znajomych to kubki, płyty, jakieś zabawne gadżety.
Mała porcja zdjęć wprowadzająca w świąteczny klimat...













Fajnie byłoby mieć w ten świąteczny czas kogoś blisko siebie... Niestety nie zawsze ma się to czego się chcę. Ciągła pustka.... Postaram się ją zapełnić :).

Piosenka, która siedzi w mojej głowie od rana, to wszystko przez tę ESKE



A wy macie już pomysł na świąteczne prezenty dla najbliższych? 

1 komentarz:

  1. Zaprosiłyśmy Cię do zabawy w 'Liebster Award' :)
    aliceingie-styleandbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń